kontakt
XXVII LO im. Tadeusza Czackiego
Telefon: work+48 22 825 64 09
Fax: fax+48 22 825 13 14
work Adres: ul. Polna 5,     00-625 Warszawa Polska
GEO: 52.21511, 21.01865

Czynny od pon. do pt.
od 800 do 1600   Dojazd
     
Kwiecień 2024
P W Ś C P S N
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30
Harmonogram roku szkolnego


Szczęśliwy numerek
na jutro - piątek

31

Czacki jest na Facebooku

logo-fb


Czacki został uhonorowany certyfikatem Wars i Sawa dla szkoły wspierającej uzdolnionych:
centyfikat Wars i Sawa

uzyskał tytuł:
min_odkrywcy_talentow

Fundacja Edukacyjna "Perspektywy" potwierdza, że...
więcej Złota Szkoła Matura 2015 - informacje matura 2015

aktualnosci

Ta młodzież będzie należała do światowej społeczności,
w której i praca, i rozrywka,
a szczególniej grzeczne obchodzenie się ma miejsce.

Tadeusz Czacki - z ustaw Liceum Krzemienieckiego

aktualnosci

Temat: Byliśmy w CERN!

Data: 2010-06-22 [ 22:18:27 ]

64 uczniów i 5 nauczycieli wróciło z bardzo udanej wycieczki do Genewy i CERN. Program był bardzo bogaty: mieliśmy możliwość zobaczenia Augsburga, Zurychu, Interlaken, Regensburga ze średniowiecznym tętniący życiem miastem, piękną katedrą i bramą z czasów rzymskich.

Najważniejszymi miejscami na trasie były jednak Europejska Organizacja Badań Jądrowych - CERN i Genewa. CERN zwiedzaliśmy dwukrotnie, naszymi przewodnikami byli wyłącznie pracujący tam Polacy, którzy z wielkim entuzjazmem opowiadali o badaniach naukowych i swojej pracy. Wielka w tym zasługa naszego absolwenta, Sebastiana Łopieńskiego, włożył on wiele starań, żeby nasza wizyta była jak najciekawsza. Dzięki Sebastian!

Nasi przewodnicy bardzo zachęcali do starania się w przyszłości o stypendia studenckie i pracę w CERN. To jest osiągalne nie tylko dla fizyków, ale i dla inżynierów a przede wszystkim dla informatyków! Genewę tradycyjnie zwiedzaliśmy bawiąc się w grę terenową, ten sposób bardzo się uczniom podoba. Wszystkie grupy zakończyły trasę pod słynną fontanną, gdzie wszyscy uwiecznili się na pamiątkowym zdjęciu.

W niedzielę mieliśmy możliwość pojechania górską kolejką na szczyt Rocheres-de-Naye 2040 m n.p.m., skąd poprzez chmury (niestety) raz na jakiś czas dało się zobaczyć Jezioro Genewskie i fragmenty Alp. Brak dalekich widoków na Alpy wynagradzały nieco piękne kwiaty kwitnące na halach, świstaki i ruchome mgielne zasłony odsłaniające niekiedy górskie krajobrazy.

Ostatnim epizodem naszej wycieczki były radosne figle i skoki w basenach w Regensburgu, co niestety z połączeniem z autokarową klimatyzacją zakończyło się dla niektórych kłopotami zdrowotnymi. Ale miłe wspomnienia i zdjęcia zastaną dłużej niż choroba!

Wszyscy wrócili zmęczeni i bardzo zadowoleni.

Barbara Dłużewska